sobota, 29 grudnia 2012

Pożegnanie :'(

Będę tęsknić za tym blogiem, tak z pewnością.
' From love to death ' był spontanicznie założonym blogiem, który jednak przypadł wam do gustu z czego tak ogromnie się cieszę. Ogromną radość sprawia mi pisanie dla was, serio. Czytając wasze komentarze jestem bardzo zaskoczona, że niektórym, aż tak bardzo podobała się ta historia. Cóż, większość z was nie spodziewała się zakończenia teraz. Wiecie? Ja też nie. Pomysł przyszedł nagle, podczas wracania do domu. Spontaniczna decyzja, ot co, ale jak dla mnie to dobrze, nie lubię pisać 'Mody na Sukces' to zbyt męczące i oklepane.
Z całego serca chciałabym was podziękować za każde wejście na tego bloga, gdzie przez te dwa miesiące uzbierało się ich prawie szesnaście tysięcy (o.O); za osoby czytające, gdzie liczba przekracza siedemdziesiąt; a przede wszystkim za tych dwudziestu sześciu obserwatorów, bez których jakoś szczególnie nie dałabym sobie rady.
Wygrana w jednym z internetowych konkursów/eliminacji też wiele pomogła i bardzo się z tego cieszę.
Dziękuję, że byliście ze mną i mam cichą nadzieję, że nadal będziecie, go przypuszczam, że nigdy nie przestanę pisać.

Kiedyś jedna z was lub dwie wspomniały, żebym wydała książkę. Rozważałam takową opcję, lecz stwierdzam iż to nie dla mnie. Jeszcze nie teraz. Viper z pewnością by taką wydała, lecz ja jeszcze nie.

Właśnie! Tobie Viper i Patti chciałabym podziękować najbardziej. Za wszystko! A w szczególności za dowartościowywanie mnie, choć wcale nie trzeba było. Doskonale wiem jak piszę, Słoneczka. Co nie zmienia faktu, że bardzo dziękuję, że byłyście. ;*

Jeśli ktoś chce mieć styczność z moją 'twórczością' to zapraszam na moje pozostałe blogi:
3.Baby I'm addicted to you - pisane z przyjaciółką. ;*

Będę tęsknić, kochani. ;'(

8 komentarzy:

  1. Cześć. Chciałabym Cię serdecznie zaprosić na nowo założonego bloga, na którym pojawił się już pierwszy rozdział! Mam nadzieję, że przeczytasz, dodasz komentarz, w którym umieścisz swoją opinię a jak Ci się spodoba to zaobserwujesz! -Maya ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwierz, ja też będę tęsknić. Naszczęście są jeszcze inne twoje blogi,dlatego do zobacznie tam. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Po pierwsze, ryczę, bo się żegnasz z nami w tak piękny sposób. Po drugie, na pewno wydałabyś książkę, a nie ja. Ja się do tego nie nadaję, nie umiem pisać. W przeciwieństwie co do Ciebie, geniuszku. ;* Teraz pozostało mi nadrobić inne blogi i znowuż będziesz dostawała długaśne komentarze. Już tęsknie, misiek. ;c <33

    OdpowiedzUsuń
  4. Smuta moje serduszko, smuta moja dusza, bo fromlovetodeath Nas opuszcza.
    Będę tęsknić, miłość Emmy i Zayna, choć krótka, była wspaniała, a to dzięki Tobie! Stworzyłaś To i bardzo Ci za to dziękuję...
    Większość tego, co chciałam Ci przekazać jest w moim poprzednim komentarzu, ale napiszę jeszcze coś:
    Dobrze wiesz, bo nie raz Ci o tym przypominałam, i nie tylko ja- Jesteś wspaniałą pisarką!
    Będę czytać Twoje twórczości, bo piszesz genialnie.
    Wydaje mi się, że każdej z Nas jest smutno, że to już koniec Ich historii, ale chyba przede wszystkim Tobie, dla tego masz ode mnie duchowego BIG HORAN HUG, Kochana!
    Twój Anonimek:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest to w pewnym sensie pożegnanie ,rzeczywiście .Jak napisałam już wcześniej będzie mi tego brakowało ,na pewno przez bardzo długo.Wiem ,że jest to wspaniały okres mojego życia i będąc starą schorowaną kobietą u boku Louisa Tomlinsona będę nadal pamiętać ,że czytałam kiedyś tak świetnego bloga ,którego napisała moja przyjaciółka mieszkająca w domu obok a zarazem żona jednego z najlepszych przyjaciół mojego męża jak i mojego :')

    OdpowiedzUsuń
  6. To był naprawdę piękny blog . ; 33

    OdpowiedzUsuń
  7. ostatnie dwadzieścia cztery godziny, czy też tysiąc czterysta czterdzieści minut lub całe osiemdziesiąt sześć tysięcy czterysta sekund - spędziłam na Twoim blogu. wcześniej nie miałam czasu ani najmniejszej ochoty by zabrać się za przeczytanie tego, co przyznaje było moim błędem. historia jest magiczna a zakończenie jak najbardziej realne. wszystko się kiedyś kończy i nic nie możemy na to poradzić. sądzę, że nie muszę Ci powtarzać jakie to idealne czy też perfekcyjne bo doskonale to wiesz po tych wszystkich komentarzach.
    cały czas miałam cichą nadzieję, że doprowadzisz side by side do końca, chociaż nie dziwię się, że zostawiłaś tamtą historię. jest pewien powód, który oczywiście rozumiem. eh. to chyba wszystko. nie jestem w stanie napisać nic więcej.
    nie mam pewności, że przeczytasz ten komentarz ale myślę, że nie muszę się podpisywać bo mimo wszystko Twój umysł podsunie Ci odpowiedz.

    x

    OdpowiedzUsuń
  8. KOCHAM TEGO BLOGA!!! Dlatego Zostałaś nominowana do Liebster Award przeze mnie ; D
    Pytania znajdziesz na http://it-say-me-desire-that.blogspot.com
    Pozdrawiam i zapraszam ♥

    OdpowiedzUsuń